Od dawna wiadomo, że za sukcesy w sporcie odpowiedzialna jest głowa i sposób myślenia o tym, co robimy. Wielu biegaczy boryka się z problemem przekroczenia swojego życiowego czasu, a jest to bardzo często tylko kwestia odpowiedniego nastawienia psychicznego. Dlatego też chcąc robić postępy w bieganiu, trzeba łamać bariery psychologiczne.
Bieganie to sport, w którym bardzo wiele ma do powiedzenia głowa. Okazuje się, że nogi mogą być wycieńczone, a płuca prawie wyprute, to i tak maratończycy będą biec dalej, bo ich nastawienie psychiczne jest o wiele bardziej silniejsze niż niedomagania fizyczne organizmu. Maraton jest najlepszym przykładem, że tu biegnie głowa, silna wola, charakter, a nie fizyczne uwarunkowania. Oczywiście trening, dobre przygotowanie, wytrzymałość, technika biegu, to wszystko ma znaczenie, ale przede wszystkim liczy się walka z samym sobą i ze swoimi słabościami. Tylko pozytywne nastawienie i właściwe myślenie o biciu swoich następnych rekordów pozwoli je osiągnąć. Dlatego też biegacze nie powinni myśleć o wynikach, ale o tym, aby dany dystans przebiec jak najlepiej technicznie i aby dołożyć wszelkich starań, by dać z siebie wszystko. Nie warto więc skupiać się na czasach, poprawianiu ich, wyliczaniu w czasie biegu ile nam brakuje do ich pobicia, bo to w efekcie powoduje napięcie i stres, który uniemożliwia bycie efektywnym na trasie. Skupiając się na biegu, możemy osiągnąć więcej. Nie tylko myślenie o liczbach jest problemem biegaczy. Źle wpływa na wyniki wymyślanie sobie samemu barier, które niby nas ograniczają. Podchodząc do biegania z nastawieniem, że coś nas ogranicza, faktycznie będzie nas ograniczać. Jeśli myślimy, że nie jesteśmy w stanie przebiec 10 km, to tak bardzo zakodujemy to sobie w podświadomości, że faktycznie może nam się nie udać. Jedynym sposobem na pozbycie się negatywnego nastawienia jest pozytywne myślenie. Rozwiązanie jest tylko jedno, po prostu trzeba wierzyć w swoje możliwości i ufać swoim zdolnościom. W tym też celu warto tworzyć obrazy, w których udaje nam się pobić swój własny rekord. Widząc to w myślach oswajamy się z tym, co dla nas dotąd było nieznane i co uważaliśmy za trudne do osiągnięcia.
Bariery nie istnieją, to powinno stać się mantrą każdego biegacza. Stojąc na starcie trzeba powtarzać sobie, że jesteśmy w stanie pokonać wszystko i wszystkich, a wtedy naprawdę tak będzie. Potęga umysłu jest wielka tylko trzeba umieć z niej korzystać. Dlatego od dzisiaj biegacze powinni przestać myśleć o wynikach, o konkurencji, o swoich brakach w kondycji, a raczej skupić się na tym, że potrafią osiągnąć sukces.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.