To mózg decyduje o naszych wynikach
Przez długi okres czasu uważano, że wyniki jakie osiągają sportowcy są wynikiem przygotowania fizycznego. Otóż okazuje się, że największy wpływ na naszą wytrzymałość oraz wyniki ma mózg. To od niego zależy jak długo będziemy biec, dlatego odpowiednio nastawmy się do biegania, aby ból i spadki energii nie były przeszkodą podczas biegu.
Mózg zarządza całym ciałem, a szczególnie intensywnie pracuje podczas aktywności fizycznej, ponieważ wtedy odbiera i analizuje miliony bodźców. Badania wykazały, że odczuwany ból i zmęczenie są do opanowania, jeśli odpowiednio nastawimy się do biegu. Barierami wcale nie są mięśnie, wydolność tylko mózg i ograniczenia, jakie stawia podczas trwania wysiłku. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że mózg doskonale zapamiętuje wszystko czego doświadczył. Biegając na treningach w różnych warunkach zbieramy swoistą bazę danych dla mózgu, na podstawie której będzie mógł on sobie planować nasz ruchu jeszcze przed tym jak je wykonamy. Działa to również w przypadku, gdy biegniemy już resztką sił. Jeśli często to robimy, to mózg zapamiętuje to doświadczenie jako typowe, więc nie ma na przyszłość problemów, aby znowu pobiec maksymalnie wykorzystując swoje możliwości. Im więcej takich biegów, tym bardziej normalne stanie się to dla naszego organizmu, a zatem odczujemy to jako poprawę kondycji i wytrzymałości. Dlatego dobrym ćwiczeniem na budowanie nowej granicy wytrzymałości jest trenowanie do granic swoich możliwości. Organizm poczuje, że pracuje ponad normę, ale równocześnie przesunie granicę wytrzymałości, bo otrzyma informację zwrotną o tym, że jest w stanie pracować na takim właśnie poziomie w przyszłości. Bardzo ważne jest także nastawienie do biegu. Chcąc osiągać coraz lepsze czasy konieczne jest myślenie o nich w kategoriach cierpienia, jakie najpierw trzeba ponieść na trasie, aby świętować zwycięstwo. To nie żarty, wręcz przeciwnie. Jest to podejście sprawdzone przez najlepszych. Organizm jeśli wie na co ma się przygotować, to się przygotuje. Mózg świadomy walki z bólem i zmęczeniem, podejmie to wyzwanie i będzie walczyć aż dobiegnie się do mety. Przygotowanie psychiczne na przeciwności w postaci bólu i zmęczenia, przerodzi się w siłę dzięki której zostaną one pokonane. Walce o życiowe czasy pomaga również wyznaczanie sobie celów. Jeśli wyraźnie powiesz sobie, że twoim celem jest pobicie rekordu, to mózg to zaakceptuje i podświadomie zgodzi się na większy wysiłek, który ma cię do tego celu doprowadzić. Ale uwaga, twoje cele muszą być realne, a najlepiej jeśli są potwierdzone wcześniejszymi osiągnięciami, które potwierdzają możliwość osiągnięcia lepszych wyników.
Trenując swoją psychikę poprzez podnoszenie progu bólu, przede wszystkim trzeba mieć na uwadze swoje zdrowie. Zdarza się, że chcąc maksymalnie wykorzystać swoją wytrzymałość dochodzi do przegrzania organizmu, co z kolei grozić może powąznymi konsekwencjami zdrowotnymi. Podczas udaru organizm nie interpretuje poprawnie odbieranych bodźców, co może być nawet niebezpieczne dla życia. Dlatego trenując ciało i psychikę, zawsze róbmy to w zgodzie z rozsądkiem.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.